Prezenty na pobudzenie kreatywności – zawsze dobry pomysł
Według niektórych 7 lat to za wcześnie na skomplikowane zabawki, ale większość siedmiolatków by się z tym raczej nie zgodziła. Widać to znakomicie po doskonałej zabawie, jaką zapewniają niektóre zabawki pobudzające kreatywność, a wymagające już większego wysiłku intelektualnego.
Nie wolno nie doceniać siedmiolatków
Z perspektywy rodzica, a tym bardziej dziadka, łatwo jest odnieść wrażenie, że dla siedmiolatka zabawa jest celem samym w sobie. W sumie słusznie – żadne dziecko nie myśli przecież o tym, że zabawa ma być rozwijająca. Ale powinna taka być i wiele zabawek może w tym pomóc. Wybierając prezent dla 7 latka chłopca, ale i dziewczynki, trzeba brać pod uwagę to, że w tym wieku rozwiązywanie problemów daje znacznie większą satysfakcję niż po prostu zabawa, która nie stanowi wyzwania. W zasadzie nawet akcentowanie płci dziecka nie ma na razie żadnego sensu, bo zabawki mogą przypaść do gustu wszystkim.
Czego warto szukać w sklepach z zabawkami?
Trudno oczywiście byłoby zbudować kompletną listę, ale kilka pozycji na pewno musi się znaleźć w zestawieniu niejako klasycznych prezentów pobudzających zdolności twórcze siedmiolatków i ich umiejętność radzenia sobie z problemami.
- Zestawy klocków. O ile dla młodszych dzieci wystarczają po prostu ogólne zestawy, to dla siedmiolatków często lepiej już wybrać jakiś zestaw tematyczny. Czasem samo zbudowanie obiektów na podstawie instrukcji będzie już przygodą, a w każdym przypadku osadzenie zabawy w konkretnym rzeczywistym lub bajkowym środowisku będzie bardzo pobudzające.
- Większe zestawy kolejek. Proste tory zamknięte w okrąg bawią tylko przez chwilę, ale jeśli dodać do zestawu zwrotnice, rozjazdy i semafory, to zabawa przestaje być tylko rozrywką – zaczyna być wyzwaniem. Ostatecznie nawet wyprawienie zabawkowego pociągu może być sporym przedsięwzięciem.
- Gry kreatywne i karciane. Każda gra, której celem jest czy to zbudowanie jakiegoś obiektu, budynku lub postaci, ale też stworzenie choćby rysunku na podstawie losowych kart, jest dobrym pomysłem. Co najważniejsze, z przedstawionych do tej pory propozycji ta jest nie tylko najbardziej elastyczna, ale i najtańsza.
Może warto powiązać zabawki ze szkołą?
Siedem lat to jak najbardziej odpowiedni wiek, żeby pracować też nad typowo szkolną wiedzą i umiejętnościami, więc gry, które wymuszają na przykład liczenie lub czytanie, mogą być strzałem w dziesiątkę. Przyjmują one najróżniejsze formy, więc można nawet dzieciaki podchodzące z dużą dozą nieufności do samej idei zdobywania wiedzy, zachęcić do tego, żeby mimochodem rozwinąć umiejętności, bez których naprawdę nie da się dalej funkcjonować.